Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku zwyżkują wraz z rosnącym napięciem w konflikcie Izrael-Hamas na Bliskim Wschodzie - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 78,60 USD, wyżej o 0,15 proc.
Brent na ICE na VII kosztuje 83,45 USD za baryłkę, więcej o 0,14 proc.
Inwestorzy z niepokojem obserwują wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie, gdzie izraelski gabinet wojenny jednogłośnie zatwierdził kontynuowanie operacji w Rafah na południu Strefy Gazy, by "wywrzeć presję na Hamas, której celem jest poczynienie postępów w uwalnianiu zakładników i realizacja innych celów wojennych".
Armia Izraela prowadziła w poniedziałek wieczorem intensywne naloty na wschód od Rafah.
"Prowadzimy obecnie ukierunkowane uderzenia przeciwko Hamasowi we wschodnim Rafah" - podawała izraelska armia.
W ciągu poprzedniego dnia zaatakowano ponad 50 celów w Rafah.
W poniedziałek tymczasem kierownictwo Hamasu poinformowało, że akceptuje przedstawiane przez Katar i Egipt warunki zawieszenia broni. Nie podano jednak szczegółów stanowiska Hamasu.
Porozumienie jest od wielu miesięcy negocjowane przez pośredników - USA, Egipt i Katar. Jego podstawowym założeniem jest uwolnienie przetrzymywanych zakładników w zamian za przerwę w walkach.
W wydanym w poniedziałek wieczorem komunikacie biura Netanjahu zaznaczono, że zaakceptowane przez Hamas warunki zawieszenia broni są "dalekie od podstawowych żądań" Izraela.
Rząd Izraela zamierza jednak wysłać negocjatorów, by podtrzymywać rozmowy w celu znalezienia porozumienia, które spełniałoby warunki Izraela.
Netanjahu już wcześniej zapowiadał, że operacja w Rafah, służąca ostatecznemu rozbiciu sił Hamasu, zostanie przeprowadzona bez względu na postępy w rozmowach o zawieszeniu broni.
"Po zeszłotygodniowych spadkach cen na rynkach ropy teraz geopolityka znów znajduje się w centrum uwagi inwestorów" - mówi Charu Chanana, analityczka Saxo Capital Markets Pte.
"Perspektywy popytu na ropę są wspierane przez oczekiwaną w USA obniżkę stóp procentowych" - dodaje.
Inwestorzy oceniają perspektywy obniżek stóp procentowych w USA w związku ze słabszymi danymi makro z amerykańskiej gospodarki - o zatrudnieniu w IV.
Na razie gracze ostrożnie zmieniają swoje oczekiwania dotyczące luzowania polityki pieniężnej przez Fed w tym roku.
Prezes Fed z Richmond Thomas I Barkin "Tom" powiedział, że spodziewa się, iż wysokie stopy procentowe w USA jeszcze bardziej spowolnią gospodarkę i schłodzą inflację do celu Fed 2 proc. (PAP Biznes)
aj/ osz/